Kochani wciąż jest potrzebna pomoc dla Danusi.

Dziękujemy w Jej imieniu za wsparcie i Wasze Wielkie Serca.

 

 

MAMUSIU ZOSTAŃ Z NAMI

Pani Danusia rozpoczęła nową chemioterapię Docetaxelem, gdyż poprzednia doprowadziła niestety do niewydolności nerek. Prawdopodobnie nowa chemioterapia będzie podawana w cyklu co 3 – tygodniowy, następna już 13.08. Jeśli wyniki na to pozwolą, na 08.08 zostało zaplanowane badanie tomografem. Wierzymy, że będzie dobrze.
Każdego dnia Pani Danusia stara się by choroba nie zwyciężyła. Skąd czerpie na to wszystko siły? Od swoich dzieci, to one motywują ją do dalszej walki. Na zdjęciach pociechy Pani Danusi, Maja i Gracjan,które dzielnie wspierają mamę.

Panią Danusię czeka prawdopodobnie od 06.07.2018 r. kolejna seria chemioterapii, tym razem mocniejsza niż poprzednia. Wszystko zależy od wyników badań, które  już będą znane 06.07. Chemioterapia ma być podawana w odstępach co trzytygodniowych.
Życzymy Pani Danusi wiele sił i pogody ducha. Całym sercem jesteśmy z Nią.

Dodatkowym wsparciem dla Pani Danusi jest kosztowna terapia olejem CBD. Każdego kto chce wspomóc Panią Danusię prosimy o dokonywanie wpłat.

Dziękujemy za każdą przekazaną złotówkę.

 

Pani Danusia jest mamą dwójki cudownych dzieci, Mai i Gracjana. Toczy zaciętą i wyczerpującą walkę z chorobą już od 5 lat. Ma dla kogo żyć, nie poddaje się, chociaż nie jest jej łatwo. Marzy o tym by jak najdłużej być ze swoimi dziećmi, patrzeć jak dorastają i cieszyć się wspólnie spędzonymi chwilami.
Dramat rodziny rozpoczął się w 2013 roku, gdy u pani Danusi zdiagnozowano raka piersi. Początkowo zaobserwowana zmiana była niegroźną torbielą, ale w krótkim czasie przekształciła się w raka inwazyjnego złośliwego. Pani Danusia przeszła zabieg mastektomii i została poddana wyniszczającej chemioterapii oraz radioterapii. Dzieci odzyskały nadzieję na całkowite wyzdrowienie mamy. Niestety po dwóch latach rak znowu zaatakował, tym razem Pani Danusia musiała poddać się operacji usunięcia macicy. To był prawdziwy cios zarówno dla dzieci jaki i pani Danusi, ale po trudach walki, tygodniach hospitalizacji uwierzyli, że tym razem rak został ostatecznie pokonany.
W styczniu tego roku choroba powróciła, silniejsza i groźniejsza niż wcześniej. Zdiagnozowano przerzuty na wątrobę i kości. Pogarszający się stan zdrowia, osłabienie organizmu oraz silne bóle brzucha, zmusiły naszą podopieczną do rezygnacji z pracy. Pani Danusia mogła liczyć tylko na pomoc starszej córki, która również zrezygnowała z pracy by zająć się chorą mamą. W tej chwili służba zdrowia rozkłada ręce. Pani Danusia poddawana jest chemii paliatywnej. Jedyną pomocą jest terapia olejem CBD i suplementacja, która poprawia jej samopoczucie i przede wszystkim uśmierza ból.
Pani Danusia nadal chciałaby być aktywną mamą, która spędza czas z dziećmi, opiekuje się nimi i jest dla nich podporą. Sytuacja finansowa rodziny nie jest w stanie pokryć kosztów leczenia, które na dzień dzisiejszy wynoszą około 6,5 tyś. zł miesięcznie.

 

 

Maja i Gracjan marzą tylko o jednym:
„Bardzo zależy nam na tym by nasza mama była z nami jak najdłużej się da, by patrzyła jak dorastamy i była z nas dumna, tak jak my jesteśmy z niej każdego dnia!!!”

Prosimy wszystkich ludzi dobrego serca o pomoc dla Pani Danusi.

NAJNOWSZE INFORMACJE OD DANUSI: